Co oznacza dla obywatela uchwała Sądu Najwyższego z 23 stycznia 2020 r. wydana w sprawie o sygnaturze akt BSA I-4110-1/20?

Niniejszy komentarz kieruję przede wszystkim do osób nie będących prawnikami, a które z racji toczących się, zakończonych lub dopiero planowanych postępowań sądowych w ich prywatnych sprawach są  zainteresowane informacjami dotyczącymi wpływu uchwały Sądu Najwyższego z dnia 23 stycznia 2020 roku na ich indywidualne sprawy. Postaram się w miarę możliwości jak najprościej wyjaśnić Państwu co uchwała oznacza w konkretnej sprawie karnej/cywilnej.

1/ Oto najważniejszy dla Państwa fragment podjętej uchwały:

Nienależyta  obsada sądów (…) albo sprzeczność składu sądu z przepisami prawa (…) zachodzi także wtedy gdy w składzie sądu bierze udział osoba powołana na urząd sędziego w sądzie powszechnym (…) na wniosek Krajowej Rady Sadownictwa ukształtowanej w trybie określonym ustawą z dnia 8 grudnia 2017 roku o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa (…) jeżeli wadliwość procesu powoływania w konkretnych okolicznościach prowadzi do naruszenia standardu niezawisłości i bezstronności (…)”

2/ Których sędziów dotyczy uchwała Sądu Najwyższego?

Uchwała dotyczy jedynie sędziów powołanych na wniosek Krajowej Rady Sadownictwa ukształtowanej w trybie określonym ustawą z dnia 8 grudnia 2017 roku o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa. Uchwała nie dotyczy asesorów. Uchwała nie dotyczy sądów administracyjnych, ani sędziów tych sądów.

3/ Których spraw sądowych dotyczy uchwała Sądu Najwyższego?

Uchwała nie ma zastosowania do orzeczeń w postępowaniach przed sądami powszechnymi (zarówno cywilnych jak i karnych), które już zostały wydane.

Uchwała nie dotyczy również przyszłych orzeczeń w sprawach karnych toczących się w sprawach przed sądami powszechnymi, które na dzień 24 stycznia 2019 roku pozostają  w toku.

UCHWAŁA DOTYCZY WIĘC MIĘDZY INNYMI TYCH SPRAW CYWILNYCH, KTÓRE SĄ W TOKU ALBO KTÓRE ROZPOCZNĄ SIĘ PO 23 STYCZNIA 2020 ROKU ORAZ SPRAW KARNYCH, KTÓRE ZOSTANĄ WSZCZĘTE PO 23 STYCZNIA 2020 ROKU.

Z uzasadnienia uchwały (a właściwie z ustnych motywów rozstrzygnięcia przedstawionych na sali sądowej – nie dzień 24.01.2020 roku ma jeszcze pisemnego uzasadnienia) wynika, że Sąd Najwyższy zdaje sobie sprawę z tego do jakiego chaosu doprowadziłoby objęcie uchwałą, która ma moc zasady prawnej, spraw już zakończonych albo spraw karnych będących w toku.

4/ Jakie znaczenie ma uchwała Sądu Najwyższego dla Państwa spraw sądowych, których ta uchwała dotyczy? Co w sytuacji, gdy w Państwa sprawie sądowej, która zostanie wszczęta po 23 stycznia 2020 roku, której będą Państwo stroną, występuje sędzia, którego dotyczy uchwała Sądu Najwyższego?

Z ustnych motywów rozstrzygnięcia wynika, że Sąd Najwyższy oczekuje zbadania czy w konkretnej sprawie sądowej w przypadku konkretnego sędziego naruszone zostały standardy niezawisłości i niezależności sędziowskiej.

Wydaje się jednak, że wobec ustnych motywów rozstrzygnięcia Sądu Najwyższego osoby, które stały się sędziami sądów powszechnych w trybie nowej ustawy o KRS już teraz powinny powstrzymać się od orzekania. Z uwagi na kategorycznie stwierdzone przez Sąd Najwyższy upolitycznienie Krajowej Rady Sądownictwa, Sąd Najwyższy uznał, że przy ich powołaniu doszło do naruszenia przepisów Deklaracji Praw Człowieka i Obywatela oraz Konstytucji RP, a wyroki takich sędziów Sąd Najwyższy porównał do owoców zatrutego drzewa. Jeżeli jednak sędziowie ci od orzekania w nowych sprawach się nie powstrzymają, to taki stan rzeczy może prowadzić (i zapewne wielu sprawach doprowadzi) do nieważności postępowań.

5/ Czy uchwała Sądu Najwyższego była potrzebna? Czy Sąd Najwyższy ponosi odpowiedzialność za skutki tej uchwały?

Jeszcze przed uchwałą Sądu Najwyższego (podjętą w składzie trzech połączonych izb i mającą moc zasady prawnej) w wielu naszych sprawach w sądach w Polsce, z uwagi na wtedy jeszcze domniemaną, a obecnie stwierdzoną przez Sąd Najwyższy wadliwość procedury powołań sędziowskich, pełnomocnicy instytucji finansowych w sporach, z którymi Kancelaria reprezentuje konsumentów, składali liczne wnioski o wyłączenie sędziów.

Uchwała Sądu Najwyższego zapobiega więc z jednej strony pogłębiającemu się chaosowi w postępowaniach będących w toku/zakończonych, a z drugiej strony jest wyraźnym sygnałem dla wszystkich sędziów w Polsce, których uchwała ta dotyczy. Każdy z nich powinien rozważyć w swoim sumieniu decyzję o powstrzymaniu się od orzekania, po to aby nie dopuścić do niemożliwych do naprawienia szkód.

Przyczyną problemów i sporów w tym zakresie nie jest uchwała Sądu Najwyższego, a tylko fakt, że władze niestety nie potrafią wprowadzić takich zmian ustrojowych, które równocześnie nie byłyby sprzeczne z Konstytucją RP i z Deklaracją Praw człowieka i Podstawowych wolności.

Sędziowie w Polsce są lepsi albo gorsi, wiele zgłaszanych wobec nich zastrzeżeń ma z pewnością podstawy, ale rozwiązaniem takiego stanu rzeczy nie mogą być sprzeczne z prawem działania ustawodawcy i upolitycznienie sędziów. Jak wyjaśnił podczas ogłoszenia uchwały Sąd Najwyższy doprowadzi to bowiem do podziału sędziów na sędziów „naszych” i „waszych”. Konsekwencje takiego stanu rzeczy poniosą nie sędziowie, nie politycy, a tylko obywatele pozbawieni w ten sposób konstytucyjnego prawa do bezstronnego i niezależnego sądu.

Nie ulega również wątpliwości, iż uchwała Sądu Najwyższego przejdzie do historii sądownictwa w Polsce i osobiście mam nadzieję że stanie się w przyszłości początkiem zmian i realnych zgodnych z prawem reform sądownictwa.

r.pr. Radosław Górski