Kłopoty BPH S.A. Sąd w Gdańsku ustalił nieważność kolejnej umowy dawnego GE Money Bank S.A.

Wszystko wskazuje na to, że sąd w Gdańsku zacznie w końcu masowo wydawać wyroki w sprawie umów kredytów powiązanych z CHF, zawartych z dawnym GE Money Bank. W większości naszych spraw sędziowie podejmują wcześniej zawieszane postępowania sądowe i z reguły wzywają kredytobiorców do stawiennictwa w sądzie  w celu ich uzupełniającego przesłuchania. Spodziewamy się, że przedmiotem tych przesłuchań będzie już tylko pouczenie kredytobiorcy o skutkach stwierdzenia nieważności umowy kredytu.

Dzisiaj, 29 czerwca 2021 roku, Sąd Okręgowy w Gdańsku wydał wyrok, w którym ustalił, że umowa kredytu zawarta z dawnym GE Money Bank S.A. (kredyt indeksowany) jest nieważna w całości.

To kolejny bardzo ważny wyrok, ponieważ dotyczy „specyficznej” umowy, która do tej pory sprawiała trudność wielu sędziom.

Przypomnijmy – czym rożni się umowa „standardowego” kredytu powiązanego z walutą obcą od umowy zawartej z GE Money Bank S.A.?

Przede wszystkim sposobem,  w jaki bank ten określa kursy kupna/sprzedaży walut.
Zwykle w umowie kredytu indeksowanego do waluty obcej bank po prostu odsyła do publikowanych przez siebie tabel kursowych, a w umowie ani jednym słowem nie wyjaśnia w jaki sposób ustalać będzie kursy.
W przypadku wielu umów zawartych z dawnym GE Money Bank S.A. kursy bankowe stanowiły natomiast składową kursów średnich Narodowego Banku Polskiego oraz zupełnie dowolnie ustalanych marż bankowych doliczanych do tych kursów.  Marże doliczane przez bank mogły być dowolne i wobec tego skala dowolności GE Money Banku w ustalaniu kursów była w istocie taka sama, jak w przypadku umów, które nie zawierały odesłania do kursów NBP.

Linia obrony banku w procesach dotyczących takich umów wygląda następująco – według banku nawet jeśli przyjąć, że bank nie może dowolnie kształtować kursów bankowych, to zdaniem banku ewentualnie „wykreśleniu” z umowy podlega tylko ten fragment postanowienia, który mówi o marży bankowej. Bank BPH chciałby więc, żeby w takiej sytuacji kursy ustalane były w oparciu o dane z Narodowego Banku Polskiego, bez marży banku.
Zgodnie z życzeniem banku, miałoby w ten sposób dojść do podziału klauzuli przeliczeniowej – w efekcie, pomimo zastosowania nieuczciwego postanowienia umownego, bank nie poniósłby w istocie żadnych konsekwencji z powodu naruszenia prawa – zarobiłby po prostu niewiele mniej.

Być może bank ten zdołałby przekonać niektóre sądy do swoich „racji”, gdyby na przeszkodzie nie stanął fakt, że Polska jest członkiem Unii Europejskiej, w której to wiążącej wykładni prawa konsumenckiego dokonuje Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

Trybunał ten w swoich wyrokach, w tym zwłaszcza w najnowszym wyroku o sygnaturze akt C 19/20 dotyczącym właśnie dawnego GE Money Banku, powiedział zaś, że proponowana przez bank redukcja postanowienia umownego poprzez wyeliminowanie jedynie jej „skażonej” części jest niedopuszczalna. Cała klauzula przeliczeniowa zawierająca „skażoną” część dotyczącą marży podlega eliminacji z umowy kredytu.

Wszystko wskazuje na to, że właśnie na tej podstawie Sąd Okręgowy w Gdańsku doszedł do wniosku, że cała umowa kredytu jest nieważna. Mechanizm indeksacji kredytu jest wadliwy, a zdaniem sądu nie ma możliwości wyeliminowania z umowy jedynie samej marży banku.

To już drugi nasz korzystny wyrok w sprawie dawnego GE Money Bank S.A. w ostatnim czasie. Pierwszy wyrok zapadł przed Sądem w Szczecinie dnia 16 czerwca 2021 roku.

Sprawę prowadzą radca prawny Radosław Górski i radca prawny Piotr Pawlak, wspierani przez zespół prawników kancelarii.

Zdjęcie pochodzi z reklamy kredytu hipotecznego Ge Money Banku (Studio Minatur Filmowych)

Wyrok z 29 czerwca 2021 roku, sygn. akt XV C 480/18.