Kolejna umowa kredytu nieważna – mBank przegrywa i musi zwrócić kredytobiorcy wszystkie jego wpłaty (teoria dwóch kondykcji)

Sąd Rejonowy dla Warszawy Śródmieścia w Warszawie (SSR Barbara Syta – Latała) zasądził na rzecz kredytobiorcy wszystkie dochodzone przez niego wpłaty i przesłankowo ustalił nieważność umowy kredytu zawartej z BRE Bankiem S.A. (obecnie mBank S.A.).

Zdaniem sądu klauzula dotycząca zmiennego oprocentowania jest niejednoznaczna, nieprecyzyjna i pozostawia dowolność oraz dużą dozę uznaniowości. W przypadku wyeliminowania klauzuli dotyczącej oprocentowania nie można wykonywać umowy.
Umowa kredytu jest ponadto sprzeczna z prawem, w szczególności z art. 69 prawa bankowego.

Między innymi na tych podstawach sąd zasądził od pozwanego banku dokonane przez kredytobiorcę wpłaty, niemal w całości uwzględniając powództwo. Istotne jest również, że sąd uwzględnił powództwo o zapłatę nie pomniejszając roszczenia kredytobiorcy o kwotę wypłaconego kredytu. Taki sposób rozliczenia świadczeń nieważnej umowy kredytu jest naszym zdaniem słuszny. Pozwany bank – jeśli tylko uważa, że w związku z nieważnością umowy kredytu ma wobec kredytobiorcy roszczenie – to powinien je zgłosić do potrącenia, albo w drodze powództwa wzajemnego. W przypadku rozliczeń świadczeń dokonanych na rzecz nieważnej umowy należy bowiem stosować teorię dwóch kondykcji, dokładnie tak jak to zrobił sąd w niniejszej sprawie.

Wyrok z 13 sierpnia 2020 roku, sygnatura akt VI C 1430/18. Sprawę prowadzi r.pr. Radosław Górski.